
QR CodeGoogle zwiększa bezpieczeństwo w Android Market
Tagi:
Firma Google w związku z pojawieniem się w ostatnim czasie zainfekowanych aplikacji w Android Market postanowiła zwiększyć bezpieczeństwo treści zamieszczanych w sklepie z aplikacjami na platformę Android.
Aplikacje, zdaniem Google, zostały skasowane z marketu po kilku minutach ich wykrycia. DroidDream, złośliwe oprogramowanie, które pojawiło się w aplikacjach na Android Market stanowiło zagrożenie dla starszych wersji oprogramowania, Android 2.2 oraz wyżej nie jest zagrożony.
Informacje jakie mogły zostać przekazane twórcą szkodliwego oprogramowania to kod IMEI/IMSI. Pozwalają one na identyfikację urządzenia oraz zawierają informacje dotyczące wersji oprogramowania na danym urządzeniu. Nie wykluczone jest, że w kilku przypadkach, błędy w oprogramowaniu mogły spowodować wyciek prywatnych danych z telefonu.
Google planuje update bezpieczeństwa Android Market dla wszystkich zaatakowanych telefonów, który je zabezpieczy. Jeśli telefon użytkownika padł ofiarą ataku, otrzyma on wiadomość e-mail, która zostanie wysłana do w przez android-market-support@google.com w przeciągu kolejnych 48 godzin. Powiadomienie zostanie również przesłane do telefonu.
O zaistniałym zagrożeniu, wraz z metodologią działania i listą zainfekowanych aplikacji można zapoznać się w wiadomości "Wirusy w Android Market".
Na temat podatności systemu na ataki pisałem w wiadomości "Androidowe niebezpieczeństwo - system podatny na wirusy"
Źródło: Google, wł
Ostatnie opinie internautów
Podoba mi się ich taktyka, że nie próbują tego zatuszować, czy wypierać się, lecz uczciwie przyznają się do pomyłki.
Fakt, błędy zdarzają się każdemu, tylko trzeba umieć naprawić swoje szkody. I widać Google z tego założenia wychodzi ;)
Nasuwa się pytanie, jeśli prywatne dane z telefonu wyciekły do sieci, to jak Google to naprawi?
Jestem ciekawy jak taka solidna i najbardziej znana strona mogła dopuścić do czegoś takiego.
No, ale mówi się trudno, stało się, podnosimy się, naprawiamy błędy i idziemy dalej przed siebie i tak właśnie google zrobiło i to mi się w nich podoba. No zobaczymy jak poprawią te bezpieczeństwo. Miejmy nadzieję, że skutecznie, bo na pewno każdy z google korzysta.
pozdrawiam :)
omen 14 - bo polegli w wyścigu o ilość aplikacji. Pomijając ich jakość, nie było fizycznej możliwości ich dokładnego sprawdzenia. Muszą dopracować ich prześwietlanie.
Jak ktoś chce doczytać, tutaj ma dokładniej opisaną tę sprawę, wraz z listem, który rozsyła Google http://techcrunch.com/2011/03/05/android-malware-rootkit-google-response/.
Problem dotknął 260 tysięcy użytkowników. Zwrócono uwagę, że o ile Google może usunąć te aplikacje z aparatów, nie może załatać automatycznie tej luki. Luka jest na poziomie systemowym i była już załątana w nowej wersji Androida. Znów jednak daje o sobie znać fragmentacja Androida i to od operatorów zależy, czy użytkownicy będą mogli załatać swoje systemy. Google musi zmienić politykę względem operatorów, bo obecna sytuacja jest chora.
To, że Google nie może samo rozesłać łatek bezpieczeństwa uznano za niepokojące i słusznie :)
Pisz komentarze i wygrywaj nagrody